Chcę jeszcze trochę pożyć, a pod ostatnim postem mi trochę zaczęto grozić. Dlatego właśnie postanowiłam pisać opowiadania dalej. Nie dobra nie z tego powodu. Po prostu przemyślałam wszystko i wena mi pomału zaczęła znowu wrac na te opowiadanie.
~Martina~
U Jorge w domu poszłam do łazienki i zdjęłam swoje mokre ubrania i położyłam na suszarce, a sama chodziłam w ręczniku. Gdy Jorge zobaczył mnie jak chodzę na początku zupełnie mu to nie przeszkadzało, ale później gdy do domu przyszedł Diego i Jorge podał mi swoją jak na mnie dość dużą bluzę i jakieś spodenki swojej mamy. Cały prawie czas siedzieliśmy u niego w pokoju. I rozmawialiśmy o tym, że od tego czasu potencjalnie już jesteśmy parą i co drugie słowo praktycznie się całowaliśmy . Mmm. Ale po jakiś czasie oboje zgłodnieliśmy. Zeszliśmy na dół i zaczęliśmy coś pichcić w kuchni. Zjedliśmy ze smakiem nasze wypociny,a następnie usiedliśmy w salonie na kanapie . Po chwili Jorge poszedł do łazienki, a ja siedziałam i czekałam, aż wróci. Nagle do salonu wszedł Diego.
~Diego~
Wszedłem do salonu,a w nim siedziała Martina. Wyglądała super w bluzie mojego brata. Usiadłem obok niej i zaczęliśmy rozmawiać. Jej usta były tak pociągające zbliżyłem się do niej i już chciałem ją pocałować, kiedy ona mnie walnęła z liścia w twarz. W sumie to dobrze zrobiła, bo ja od niedawna jestem z Mercedes :
-Przepraszam Martina nie wiem czemu w ogóle chciałem to zrobić
-Dobra Diego nie tłumacz się
-Ale ja na prawdę nie wiem sam dlaczego to chciałem zrobić
-Wiesz co myślałam, że sobie już wszystko wyjaśniliśmy i mnie zrozumiałeś, ale widzę że się pomyliłam z tym .
Nagle do pomieszczenie wszedł mój brat i zaczął się wypytywać o co chodzi. Ten to dopiero ma wyczucie czasu.
~Jorge~
No ładnie fajnego mam brata widzę, że nawet na chwilę nie mogę zostawić dziewczyny samej, bo on już ją zacznie podrywać . Powinien sie pogodzić z tym, że to ja z nia jestem nie z on.
-Diego o co chodzi ?
-Nic nic tak sobie po prostu rozmawiam z Martiną
-Dobra to może byś teraz sprawdził czy nie ma cie czasem u siebie w pokoju
-Jorge - krzyknęła Martina , po czym Diego wyszedł - to było nie miłe wiesz ?- dodała
-Przepraszam, ale nie mogę stracić takiej pięknej dziewczyny - powiedziałem po czym wziąłem Tini na ręce , potem zaniosłem do siebie do pokoju i zacząłem ją namiętnie całować . Niestety przeszkodził nam telefon Tini. Dzwonił do niej tato, żeby wróciła do domu . Niestety nie spędzi się wszystko czego sobie tylko życzę.
~Martina~
Po telefonie od mojego ojca poszłam do łazienki i założyłam moje ubrania były już prawie suche . Pożegnałam się z Jorge i poszłam do domu, w domu była Mercedes z Diego, Lena i Francisco oraz mój tato z Angie dziwnie to trochę wyglądało bo wszyscy byli w parach . Nawet nie wiedziałam kiedy Mercedes i Diego byli, aż tak blisko siebie że zaprosiła go do domu, przecież jeszcze nie dawno Diego siedział u siebie w domu i próbował mnie pocałować, tak samo jak i tato z Angie oni trzymali się za ręce nie wiedziałąm o co chodzi . Chyba za mało czasu spędzałam w domu i nie zauważałam ich zachowania.Ale cieszyłam się.
-Tak tatoo co chodziło ?
-Pomyślałem wraz z Angie, żę pojedziemy w góry na kilka dni.
-Tak i co ja mam do tego ?
-No, bo twoje rodzeństwo już postanowiło że jada ale jedynie pod warunkiem, że będą mogli zabrać swoich przyjaciół . Diego jedzie z Mercedes, a Lena z Francisco ty też może masz takie pomysły , czy wolisz jechać sama . Bo w domu na pewno nie zostaniesz .
-Pewnie tato ja chciałabym,jechać z Jorge
Wzięłam szybko telefon i zadzwoniłam do niego :
-Jorge miałbyś ochotę jechać z nami w góry ? Twój brat też jedzie z Mercedes podobno są juz parą .
-Z chęcią pojadę . Co jak to Diego też , ale o co z tym chodzi ?
-Sama nie wiem nie spędzałam zbyt dużo czasu w domu i też tego nie rozumiem
-Dobra nie ważne, cieszę się że mogę z Tobą jechać. to kiedy ?
-Tata coś mówił, ze wyjedziemy jutro po południu
-To ja do ciebie jutro przyjdę
-Okej
Zakończyłam rozmowę i szybko przytuliłam Angie i tate byłam taka szczęśliwa nie wiedziałam co mam powiedzieć. Pobiegłam do pokoju i zaczęłam pisać wszystko w pamiętniku .
***
Mam nadzieje, że się podoba
Trochę, krótki jest bo pisałam opowiadania tu oraz na moje drugie konto oraz jeszcze pomagałam koleżance w opowiadaniu i tak jakoś samo wyszło ;p