~Martina~
Mercedes pokazała mi jakiegoś chłopaka... spojrzałam, ale słońce mnie oślepiło i nie przypatrzyłam się tylko od razu spojrzałam w dół. Po chwili Mechita mnie walnęła i szepnęła
-Ej ... on tu idzie?! o,O - zaczęłam przyglądać się mu
dokładnie i .. coś ... gdzieś tam świta, światło się pali,
ale ... nikogo nie ma w domu. Wciąż nie wiedziałam,
kto to. Nagle ... Hiszpan przemówił
- Hej . My się czasem nie znamy? - i spojrzał na mnie . W tedy zrozumiałam, że to jest ten "całuśny" Hiszpan z samolotu.
- Hej - Odpowiedziałyśmy równocześnie z Mercedes - Ah to ty jesteś tym chłopakiem co mnie w tedy złapał. Dziękuje - dodałam szybko .
- No tak, ale i tak do teraz nie wiem jak się nazywasz - powiedział -Ja jestem Diego - dodał i podał nam obu rękę . Nagle Mercedes wydusiła :
- A ja jestem Mercedes . Ale mówią na mnie też Mechi - Diego chyba wpadł jej w oko cały czas na niego patrzyła, ale ten wzrok nie był normalny, moja siostra ostatnio patrzyła się na swojego chłopaka (byłego), którego zostawiła w Hiszpanii.Co prawda, bo Diego miał cudowny uśmiech.
-A ty jak masz na imię - spytał Diego i spojrzał na mnie
-Ja jestem Martina, ale możesz też na mnie mówić Tini - odpowiedziałam
-Hmm ... a więc Mechi i Tini chyba tutaj jeszcze nikogo nie znacie, prawda ? - zapytał
-Ciebie już znamy a to jest coś - powiedziała Mechi i się zarumieniła
-No ale o prócz Ciebie to już nikogo - dodałam za Mercedes
-To może was z kimś zapoznam - oznajmił i zaprowadził nas do grupki osób, którzy stali nie daleko nas. Przedstawiłyśmy się im, a oni nam . Poznałyśmy wtedy Albe, Lodovice, Candelarie, Facundo i Ruggero . Są super mili dla nas mam nadzieje, że będziemy przyjaciółmi przynajmniej z kilkoma z nich . Zbyt długo z nimi nie rozmawiałam,ale już niektórych z nich bardzo polubiłam zwłaszcza Lodovice i Candelarie.
~Candelaria~
Martina i Mercedes jak na pierwsze wrażenie wydają się bardzo sympatyczne. Myślę, że byłyby z nich niezłe osoby, z którymi można się zaprzyjaźnić. No bo w końcu pierwsze wrażenie jest najważniejsze . Mam nadzieje, że zaprzyjaźnię się z nimi. Rozmawiałam z nimi tylko kilka chwil i od razu je polubiłam. A może to jest dobry pomysł, żeby zaprosić wszystkich na moje urodziny, które będą za niedługo . Nagle wszyscy ucichli . Uznałam, że to jest idealny pomysł, aby ich zaprosić :
-Ej kochani - zaczęłam - mam dla was propozycje
-Tak, słuchamy Cię. Jaką ? - odpowiedziała Martina
- Za dwa dni mam urodziny, i robię imprezę dla znajomych . Może macie ochotę na nią wpaść - Zapytałam z entuzjazmem. Wszyscy chórem krzyknęli :
-No pewnie - a Lodovica zapytała - a o której godzinie ?
-Tak mniej więcej o 18.OO - odpowiedziałam - dobra kochani muszę spadać pa
Po chwili w sali zostałam jedynie ja, Mechi i Diego . Mercedes cały czas mnie namawiała, żeby porozmawiać z Diego.Gdy już się zgodziłam telefon mi zadzwonił był to nie kto inny jak nasz tato kazał nam wracać do domu . Rozłączyłam się i poszłyśmy z Mercedes do domu . W domu panowała napięta atmosfera Francisco siedział w salonie na kanapie, a tato chodził zdenerwowany po całym pokoju. Podeszłyśmy bliżej, a Mercedes zapytała:~Martina~
-Co się stało, że kazałeś nam już wracać ?
-Więc tak ... - zaczął - gdy Angie wracała do domu z pracy potrącił ją samochód . Leży ona teraz w szpitalu i jest w fatalnym stanie . Ze łzami w oczach Mercedes krzyknęła :
-To co my tutaj jeszcze robimy, jedźmy do niej szybko ?!!
Szybko wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy do niej .
***
Trochę krótki ten rozdział,ale nie mam teraz trochę weny, żeby go dopisać, a ten napisałam dziś rano,a zależało mi na tym, żeby go wstawić jeszcze dziś. Jeśli wam sie podoba to KOMENTUJCIE ! (: Jak tu będzie 5 komentarzy dodam kolejny rozdział.
Szczerze myślałam że pięknym Hiszpanem będzie Pablo :3 Ale no cóż :D Fajny rozdział czekam na next ! Jak mogłaś ciotkę Angie wprowadzić do szpitala ?! xD
OdpowiedzUsuńNo, bo o tym co do teraz myślałam i chciałam napisać jest powiązane z tym co napisał na początku , że wystąpili obaj chłopcy *-* Przepraszam , ale dla Ciebie zmieni się bieg wydarzeń (:
UsuńPs: Nie oczekuj od razu wielu komentarzy z powodu że są wakacje bardzo mało ludzi teraz siedzi przed laptopem :)
UsuńWłaśnie wiem . ;d
UsuńAle chce sprawdzić czy ktokolwiek mnie czyta pisząc np . "jak będą 2 komentarze to napiszę następny rozdział" i w ogóle (:
Super rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na next !
I niech będzie Leonetta ! ;D
A Angie niech nic nie będzie :)
Wstaw kolejny rozdział najlepiej jeszcze dzisiaj :D twój blog jest genialny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje (:
UsuńAle dziś już chyba nie dam rady . Mam małe sprawy rodzinee ;/
Super rozdział czekam na next'a
OdpowiedzUsuńNominowałam ciebie do Versatile Blog. Więcej informacji znajdziesz tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://liv--blog.blogspot.com/2013/08/versatile-blog.html