niedziela, 11 sierpnia 2013

Rozdzial 4

~Mercedes~
 
Gdy dojechaliśmy do szpitala spytaliśmy gdzie leży Angie Castillo . Lekarz akurat tam szedł więc nas przy okazji tam zaprowadził .Do sali mogliśmy wchodzić jedynie pojedynczo .Tak oznajmił lekarz . Jako pierwszy wszedł tato . A  w tedy podeszła do nas pielęgniarka i spytała czemu my nie wchodzimy . To ze zdziwieniem Francisco odpowiedział :
- No pan doktor powiedział, że do Angie można jedynie pojedynczo wchodzić
-Tak do pani Angie,ale z sali obok musiało się mu coś pomylić - stwierdziła pielęgniarka. Po jej słowach weszliśmy do sali .
-Angie jak sie czujesz ? - spytała Martina
-Teraz już dużo lepiej niż wcześniej
-To dobrze . A nie wiesz może kiedy będziesz mogla już wychodzić ?
-Nie właśnie nie mam pojęcia .
Nagle koło sali przechodził doktor podeszłam do niego.
-Panie doktorze kiedy  Angie może wyjść ? zapytałam z drżącym głosem
-Pani Castillo może już dziś wyjść
-No, ale jak to przecież było mówione, ze jest z nią tragicznie .
-Tak obawialiśmy się na początku najgorszego, ale potem wszystko na szczęście doszło do normy .
-Dobrze dziękuje - odeszłam od doktora z uśmiechem na ustach i powiedziałam o wszystkim rodzince.
~Martina~
Po tym co nam powiedziała Mercedes wróciliśmy wraz z Angie do domu . Było już późno. Poszłam do swojego pokoju. Siedziałam przygnębiona na łóżku i pisałam w pamiętnik .

"Dziś kolejny dzień w Buenos Aires. Dowiedziałam się dziś jak ma na imię ten przystojny Hiszpan. Był to Diego . Ale teraz i przez Diego i Jorge mam mętlik w głowie . Jednak Diego wpadł w oko mojej siostrze . Gdyby nie było tego mało Angie miała dziś wypadek, na szczęśćie mogła już wrócić do domu i nic strasznego na szczęście się jej nie wydarzyło . Jedynie co dziś było miło, że poznałam kilka nowych wspaniałych osób"

Po chwili "zamarzyłam" się w pisaniu i zapomniałam całkowicie o całym Bożym świecie. Było już dość późno. Położyłam się spać i dość szybko usnęłam . Miałam jakiś dziwny sen . Obudziłam się i spojrzałam na budzik, który stał obok mojego łóżka była 5.OO   Przytuliłam się do poduszki i już usypiałam, w tedy najukochańszy na świecie tatuś wparował do mojego pokoju. Krzyknął

-Wstajemy na śniadanko! A nastęnie wyjazd do szkoły
-German... jest piąta rano.. 
Tata zaczął się śmiać i pokazał swój telefon, na którym jasno widniała godzina 8.00 
-Tak kochanie, za 15 minut masz być w szkole. Podziękuj ładnie tacie, że cie chociaż obudził, a nie mi tu marudzisz ...
Od razu rzuciłam się z łóżka do łazienki, po 10 minutach byłam gotowa, aż dziwne ... Zeszłam na dół Mercedes już na mnie czekała. 
-No, no Mechita pięknie dziś wyglądasz- powiedziałam z zadziorą w głosie
-Chodź już ... - zaczerwieniona powiedziała i szarpnęła mnie za rękę.

 ~Mercedes~

Obudziłam się jakoś po 7.OO myślałam trochę o tym czy chociaż troch podobam się Diego . Wstałam i zjadłam śniadanie. Po śniadaniu poszłam się jakoś wyglądać, bo w końcu moja Tinita to z wyższej półki jest, a Diego chyba wpadła w oko moja siostra, ale to nic Mechita będzie dobrze.

~Martina~

 Po drodze chciałam się upewnić czy na prawde Diego podoba się mojej siostrze, więc ją po prostu o to zapytałam:
-Mechi wydaje mi się, ze Diego wpadł Ci w oko . To prawda ?

~Mercedes~

Kurde Martina mnie rozgryzła. Ale dobra jest moją siostrą, a na dodatek moją jak na razie jedyną i najlepszą przyjaciółką,więc postanowiłam, że powiem jej prawdę :
-Noo... tak Diego mi się podoba - krzyknęłam ze szczęścia do Tini - a Tobie też się podoba, że tak o to pytasz ? -dodałam

~Martina~

A jednak się nie myliłam Mech na prawdę zakochała się w Diego. Postanowiłam, że nie będę jej psuć tego szczęścia i oczywiście nie będe jej robić konkurencji więc odpowiedziałam trochę kłamiąc:
-Nie Diego mnie zupełnie nie interesuje 
-Ale tak w 100% ani Ci się nie podoba,ani nic do niego nie czujesz ? -chciała sie upewnić Mercedes
-N-nie w 100%- wydusiłam jakoś .I tak jakoś szybko nam czas zleciał przez tą rozmowę . I już byłyśmy w studio.Mercedes podeszła z Albą po rozmawiać,a ja szukałam  zasięgu, bo chciałam wysłać sms-a do Angie jak się czuje. I jakoś tak znów się po tchnęłam, ale ktoś mnie złapał. Od razu podniosłam się poprawiłam włosy 
 -Spokojnie nauczę się kiedyś chodzić ... - szybko powiedziałam i spojrzałam na chłopaka. 
-No ładnie, ładnie widzieliśmy się tylko raz w tedy w samolocie, a ty juz na mnie lecisz - i uśmiechnąłem się do niej . Miała piękny uśmiech i to jej spojrzenie .Ona odwzajemniła mój uśmiech i dodała :
-Widzisz szczęściarz z Ciebie, że w ogóle taka osoba jak ja na Ciebie poleciała - i zaczęliśmy oboje się śmiać .

~Martina~

Jorge miał wspaniały uśmiech. Na początku trochę żartowaliśmy a później on zapytał:
-No to rozumiem, że od dziś będziemy co dziennie sie tu widywać .
-No tak . Od niedawna chodzę wraz z moją siostrą Mercedes do studio .
Nagle do nas podszedł Diego . I powiedział coś takiego :
-No widzę, ze już poznałaś mojego brata Jorge .
Zdziwiło mnie to trochę .Ale wiedziałam, że są rodziną w końcu mieli bardzo podobny uśmiech i to spojrzenie .
-Tak.Dobra chłopaki ja idę do klasy - powiedziałam. Na co Jorge odpowiedział:
-No to my idziemy z Tobą 
W klasie nauczycielka która miała zastąpić na jakiś czas Angie. Powiedziała do mnie i do Jorge, żebyśmy zaśpiewali wspólnie jakąś piosenkę .
Zaśpiewaliśmy "Voy por ti":

Hablemos de una vez
Yo te veo pero tu no ves
En esta historia todo esta al reves
No me importa esta vez
Voy Por Ti , Voy..
Hablemos de una vez
Siempre cerca tuyo estare
Aunque no me veas mirame,
No me importa esta vez
Voy Por Ti
  Voy Por Ti 
 Voy Por Ti
Voy Por Ti






Śpiew się z nim fantastycznie. Gdy już skończyliśmy przytuliłam go i chciałam mu dać buziaka,ale opamiętałam się, że jest przy nas cała klasa i nauczycielka.


***
 Rozdział taki jakiś mi wyszedł .Nie bardzo .
Ale wam jak się podoba to komentujcie .
Bo już sama nie wiem co mam o tym rozdziale myśleć ;p



  

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajne opowiadanie! Czekam na kolejny!!!
    Zapraszam:
    http://violettadisneypoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne opowiadanie .Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ! I ten tekst "No ładnie, ładnie widzieliśmy się tylko raz w tedy w samolocie, a ty juz na mnie lecisz" dobre :D Angie już wyzdrowiała Wee... Napisz czasem coś oczami Francisco :3 Czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń
  4. plosse o next jeszcze dzisiaj :bb

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział .ogólnie wszystkie twoje rozdziały są super ;D
    KOCHAM JEE <3

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieje że się podoba i czekam na wasze opinie w komentarzach (: